Rządowe założenia zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz w Ordynacji podatkowej mają związek z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 13 lipca 2013 r. Trybunał orzekł w nim niezgodność z konstytucją art. 20 ust. 3 ustawy o PIT za lata 1998-2006 dotyczący opodatkowania dochodów ze źródeł nieujawnionych oraz art. 68 § 4 Ordynacji podatkowej obejmującego przedawnienie zobowiązania ze źródeł nieujawnionych.

Zobacz: TK: sankcyjna stawka PIT od ukrytego dochodu jest zgodna z konstytucją >>

Jak zauważa ekspert Pracodawców RP, z przepisów Ordynacji podatkowej jasno wynika, że to do organów podatkowych należy podjęcie wszelkich niezbędnych działań w celu dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego, dotyczącego nieujawnionych źródeł przychodów lub przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach oraz załatwienia sprawy w podstępowaniu dowodowym. Czynności podejmowane w toku prowadzonego postępowania nie mogą bowiem prowadzić do nieustannej obawy podatnika o efekt finalny oraz o rzetelność podejmowanych przez organ podatkowy działań. Tymczasem z praktyki wynika, że w postępowaniu dotyczącym nieujawnionych źródeł przychodów obowiązek wykazania źródeł przychodów ciąży na podatniku. Może to prowadzić do tego, że będzie on zmuszony do przejęcia inicjatywy dowodowej.

Kaniecka zwraca uwagę na przepis wprowadzający odstępstwo od 75-procentowej stawki sankcyjnej - propozycję dodatkowej stawki wynoszącej 55 proc. - w przypadku gdy podatnik ujawni ukrywane zyski, zanim ustali to organ podatkowy. Jej zdaniem, już sama konstrukcja tego przepisu budzi zastrzeżenia ze względu na nieścisłości co do przedmiotu ewentualnego opodatkowania 55-procentową stawką (czyli dochodów, których pochodzenie jest znane).

Zobacz: MF proponuje zmiany w opodatkowaniu dochodów ze źródeł nieujawnionych >>

Inną budzącą niepokój eksperta propozycją zmiany przepisów jest wydłużenie do 10 lat okresu przedawnienia w stosunku do przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych. Niekorzystna z punktu widzenia podatnika treść tego przepisu z pewnością nie ułatwi także prowadzenia postępowania organom podatkowym. Pojawiają się opinie dyrektorów izb skarbowych o konieczności wydłużenia obowiązku przechowywania dokumentów, który obecnie wynosi 5 lat, choć już teraz jest duże ryzyko ich naturalnego zniszczenia. Jeśli do tego dojdzie, podatnik musi poinformować o tym urząd skarbowy, by w przypadku kontroli urzędnicy wiedzieli, że braki w dokumentacji nie są wynikiem złej woli. Rekonstrukcja utraconych dokumentów (a należy to do obowiązków podatnika) nie zawsze jest możliwa, a niewykonanie jej pociąga za sobą kolejne negatywne konsekwencje.

Zdaniem Klaudii Kanieckiej, wprowadzenie proponowanych zmian będzie stanowić znaczne obciążenie dla podatników – m.in. w postaci dużego rozrostu ich archiwów. Jednocześnie najprawdopodobniej w znikomym stopniu te wpłyną na poprawę prowadzonych postępowań przez organy podatkowe, biorąc pod uwagę proponowany okres przedłużenia okresu przedawnienia do 10 lat.

Zobacz też: Nowa definicja przychodów z nieujawnionych źródeł >>