Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, przedstawia dziewięć powodów, dla których projektowana ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej jest szkodliwa dla gospodarki:

1. Dodatkowy podatek to kara za konsolidację i rozwój.

Polską gospodarkę cechuje rozdrobnienie przedsiębiorstw i w konsekwencji niska jak na Europę produktywność. Regulacje gospodarcze powinny więc motywować przedsiębiorców do współpracy premiując konsolidację. Tymczasem zaproponowany podatek, o stawce rosnącej wraz ze wzrostem sprzedaży, będzie karą za konsolidację i w rezultacie będzie hamował wzrost efektywności handlu i pośrednio całej gospodarki.

2. Podatki od przedsiębiorstw powinny być równe.

Podatek zróżnicowany w zależności od rodzaju działalności i wielkości przedsiębiorstw zakłóca konkurencję, jednym przedsiębiorcom ułatwia, a innym utrudnia akumulację kapitału i rozwój.

3. Czy pojawi się podatek od wielkości sprzedaży dla przedsiębiorstw produkcyjnych i usługowych?

Pojawia się pytanie, czy jeśli zwolennicy dodatkowego podatku od handlu o stawce uzależnionej od wielkości sprzedaży uznają go za właściwe rozwiązanie, to będą chcieli wdrożyć go też w pozostałych przedsiębiorstwach produkcyjnych i usługowych?

4. Interwencja rządu zmniejsza efektywność rynkowego mechanizmu konkurencji.

To konsumenci, a nie rząd, powinni dokonywać wyboru co, gdzie i kiedy kupują, kierując się najkorzystniejszą relacją ceny i jakości. Proponowane zróżnicowanie wysokości podatku w zależności od tego w jakim dniu tygodnia została dokonana sprzedaż wpłynie na decyzje zakupowe i jest bezprecedensową próbą politycznego sterowania konsumentami i przedsiębiorcami - uważa J. Mordasewicz.

5. Wzrost podatków pobieranych od przedsiębiorstw powoduje wzrost cen dla konsumentów.

Zgodnie z obserwacjami prowadzonymi od lat wzrost podatków pobieranych od przedsiębiorstw, powoduje wzrost cen dla konsumentów. Jest to szczególnie widoczne w przypadku produktów charakteryzujących się niską elastycznością cenową, czyli podstawowych produktów, których konsumpcję trudno ograniczyć.

6. Koszty poniosą też dostawcy i pracownicy.

Część obciążeń podatkowych zostanie sfinansowana przez przedsiębiorstwa handlowe, a część przez ich dostawców. Właściciele firm zarówno produkcyjnych jak i handlowych otrzymają niższą dywidendę, a ich pracownicy muszą liczyć się z wolniejszym wzrostem wynagrodzeń.

7. Dalsze skomplikowanie systemu podatkowego.

Równoległe funkcjonowanie podatków od dochodu, od wartości dodanej i od sprzedaży detalicznej jeszcze bardziej skomplikuje nasz system podatkowy i utrudni wypełnianie obowiązków podatkowych. Nałożenie dodatkowego podatku od sprzedaży nie spowoduje też, że nieuczciwi przedsiębiorcy zaniechają nieuczciwych praktyk w momencie nałożenia dodatkowego podatku.

8. Ustawa spowolni poprawę warunków pracy i wzrost wynagrodzeń w handlu.

Konsolidacja handlu przynosi korzyści nie tylko akcjonariuszom sieci handlowych i konsumentom, ale również pracownikom handlu, których warunki pracy i wynagrodzenia - dzięki zwiększeniu wydajności w wyniku konsolidacji - poprawiają się szybciej niż w handlu rozdrobnionym.

9. Zbyt krótkie vacatio legis.

Przewidziane w projekcie czternastodniowe vacatio legis świadczy o lekceważeniu inwestorów - ocenia J. Mordasewicz. Jest zdecydowanie zbyt krótkie, by firmy handlowe mogły wprowadzić zmiany organizacyjne, w tym np. modyfikacje programów księgowych.