Wyłudzenia zwrotów podatku VAT stanowią jeden z poważniejszych problemów nie tylko Polski, ale Europy. ZPP wielokrotnie w swoich raportach zwracał uwagę na konieczność poważnego potraktowania tej grupy przestępczej. Stawka 0 proc. obejmująca wewnątrzwspólnotową dostawę i wewnątrzwspólnotowe nabycie towarów, miała znacznie ułatwić wymianę handlową pomiędzy państwami członkowskimi w ramach wspólnego rynku – niestety, stała się również wdzięcznym narzędziem dla oszustów.

Nieprawdziwy staje się stereotyp, zgodnie z którym przestępstw podatkowych dopuszczają się jedynie najważniejsze postacie finansjery, działające na granicy prawa – organizowaniem „karuzel vatowskich” coraz częściej zajmują się regularne grupy przestępcze, czyniąc ten proceder źródłem znacznych dochodów. Szacunki dot. skali problemu w Polsce, są bardzo alarmujące – według szacunków, mowa jest nawet o kwotach rzędu 30–40 miliardów złotych rocznie. Dla porównania, roczny koszt programu 500+ ma sięgać ok. 22 miliardów złotych.

Oznacza to, że zmniejszenie luki we wpływach z tytułu podatku VAT o połowę, pozwoliłoby na sfinansowanie sztandarowego programu rządu, bez dodatkowych wydatków z budżetu. Abstrahując zresztą od tego aspektu – podmioty oszukujące Skarb Państwa i wyłudzające zwroty podatku VAT, stanowią nieuczciwą konkurencję dla przedsiębiorców prowadzących swoje działalności gospodarcze zgodnie z prawem. Jest to sytuacja niemożliwa do zaakceptowania, w związku z czym na wszelką aprobatę zasługuje inicjatywa Ministerstwa Finansów, mająca na celu ograniczenie skali zjawiska - oceniają eksperci ZPP. Należy jednak pamiętać, by przy wprowadzaniu niezbędnych regulacji, zachować wyjątkową ostrożność – nowe przepisy nie mogą uderzać w legalnie działających przedsiębiorców.

Eksperci pozytywnie oceniają rezygnację z pomysłu zlikwidowania możliwości kwartalnego rozliczania VAT dla wszystkich. Ograniczenie tej preferencji tylko do małych podatników działających przez przynajmniej rok, pozwoli bowiem ograniczyć skalę nadużywania kwartalnych rozliczeń przez przestępców, którzy korzystali z tego „kredytu”, by po wyłudzeniu pieniędzy zdążyć szybko zniknąć z rynku. Wątpliwości budzi jednak propozycja wprowadzenia tzw. kaucji rejestracyjnej przy rejestracji nowych podmiotów. Wydaje się, że dla przestępców i tak nie będzie miała ona większego znaczenia (kwota kaucji będzie stanowiła ułamek potencjalnych zysków z oszustwa), a jedynie utrudni rejestrację nowym przedsiębiorcom.

Podobnie sceptycznie należy spojrzeć na propozycję wydłużenia terminu zwrotu VAT – już w tej chwili często zdarza się, że organy podatkowe swoimi przewlekłymi kontrolami i wstrzymywaniem zwrotu VAT doprowadzają do przerwania płynności finansowej uczciwie działających firm. Wprowadzanie kolejnej furtki, umożliwiającej jeszcze dalej idące wydłużenie procesu, jest rozwiązaniem wątpliwym – należałoby skupić się raczej na trafniejszej selekcji podmiotów wytypowanych do kontroli.