Nabywca towaru lub usługi – który ma wątpliwości, czy jego dostawca jest rzetelnym kontrahentem i czy będzie mógł odliczyć podatek z faktury, którą od niego otrzymuje – będzie mógł zapłacić cenę towaru w części netto na jego rachunek rozliczeniowy, a część odpowiadającą podatkowi VAT na specjalny rachunek bankowy dostawcy. Ten będzie pod ścisłym nadzorem organów skarbowych.

Jednak projekt niepotrzebnie narzuca to rozwiązanie wszystkim podatnikom. Będzie to dla nich ciężar, ponieważ kontrahent, który nie wątpi w ich partnera, nie będzie chciał wpłacać pieniędzy na ten rachunek. Posiadanie na nim pieniędzy jest utrudnieniem, bo mogą służyć wyłącznie do celów fiskalnych – zapłaty podatku, który ciąży na podatniku, jak i zapłaty owego podatku z faktur na podobny rachunek VAT dostawców. Projekt ten powinien zostać poprawiony w toku prac sejmowych.

– Jeżeli dostawca nie będzie uczciwy, spróbuje uniknąć opodatkowania lub będzie podmiotem fikcyjnym mającym maskować transakcje, to zapłata pieniędzy na jego rachunek bankowy pozwoli organom skarbowym wyegzekwować od niego podatek. Władza nie będzie wtedy szukała środków u nabywcy – powiedział serwisowi eNewsroom prof. Witold Modzelewski, profesor nauk prawnych, ekonomista i były wiceminister finansów – Połączy to interes publiczny – zdolność do wyegzekwowania należnych podatków – z interesem uczciwego podatnika. Dzięki temu będzie on wiedział, że zapłacone pieniądze są zagwarantowane dla budżetu i nie utraci z tego tytułu prawa do odliczenia. Pomysł ten ma już ponad siedem lat. Powstało wiele projektów tego rodzaju rozwiązania. To, co zostało skierowane do Sejmu jest jednym z możliwych wariantów, jednak nie najlepiej przemyślanym. Niewielkie przywileje będą przysługiwały wykorzystującym wspomniany mechanizm. Ten, kto zapłaci podatek VAT na rachunek swojego dostawcy otrzyma jedynie przywilej niezapłacenia sankcyjnych podatków z tego tytułu. Utraci jednak prawo do odliczenia i będzie podlegał odpowiedzialności karno-skarbowej. Skoro nie miał tego prawa, uszczuplił więc należność budżetową. W tej wersji nie będzie wielkiego zainteresowania tymi rachunkami. Być może nie będzie na nich w ogóle pieniędzy. Znaczenie tej ustawy będzie prawdopodobnie marginesowe. Jest to strata okazji rzeczywistej naprawy systemowej podatku VAT. Kolejna szansa nie pojawi się zbyt szybko. Pomysł ten zostanie skompromitowany. Jeśli kwoty wpłacone na rachunki VAT będą nieznaczne, wszyscy uznają, że koncepcja się nie sprawdziła. Byłaby jednak dobra, gdyby dawała większe przywileje płacącym faktury w części dotyczącej VAT-u na ów rachunek. Nie należy także zakładać go wszystkim podatnikom, bo to nie ta skala zagadnienia – podsumował Modzelewski.

Czytaj:  Prof. Glumińska-Pawlic: mechanizm podzielonej płatności to niezłe rozwiązanie>>