Ustawa z 27 października 2017 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne wprowadza wiele zmian podatkowych. Ich głównym założeniem jest ograniczenie nadmiernej optymalizacji podatkowej. Jedną z nich jest zmiana zasad opodatkowania tzw. programów motywacyjnych.

Od nowego roku przychodów z programów motywacyjnych nie będzie traktować jako pochodzących z kapitałów pieniężnych

Arkadiusz Łagowski, doradca podatkowy, menadżer w Grant Thornton Frąckowiak wyjaśnia, że do tej pory przychody z programów motywacyjnych były zaliczane do kapitałów pieniężnych i opodatkowane stawką 19%. Od 2018 roku będą one zaliczane do źródła, z którym związany jest dany program. Jeżeli zatem program motywacyjny związany jest z wykonywaniem pracy, będzie on opodatkowany jako dochody ze stosunku pracy opodatkowane 18% i 32%. Arkadiusz Łagowski podkreśla dodatkowo, że otrzymane kwoty, najprawdopodobniej, zostaną obciążone również podwyższonymi składkami na ZUS.
 
Ekspert przypomina, że w trakcie uchwalania jest ustawa wprowadzająca likwidację ograniczenia wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne. Zmiany w tym zakresie mają zacząć obowiązywać już od 1 stycznia 2018 r. Po jej wejściu w życie osoby, które korzystały z opodatkowania programów motywacyjnych jako kapitałów pieniężnych stawką 19% będą zobowiązane do odprowadzenia od dochodów należności publicznoprawnych sięgających 70%. Na tę wartość składa się opodatkowanie PIT oraz składki należne od pracownika i pracodawcy.
 
Zdaniem Izabeli Rutkowskiej, doradcy podatkowego, prowadzącej własną kancelarię prawną, nowe zasady opodatkowania, które od 2018 r. będą miały zastosowanie do przychodów uzyskiwanych z tzw. programów motywacyjnych niewątpliwie stanowią istotną barierę dla wykorzystywania tego rozwiązania jako sposobu optymalizacji obciążeń podatkowo-składkowych wynagrodzeń wypłacanych przez spółki niektórym jej pracownikom lub innym osobom, np.  uzyskującym przychody z tytułu wykonywania usług na podstawie umowy zlecenia czy kontraktu menedżerskiego.
Izabela Rutkowska tłumaczy, że regulacja ta wpisuje się w aktualny trend, zgodnie z którym dąży się do powszechności  opodatkowania oraz likwidowania metod optymalizacji dostępnych jedynie dla niektórych podatników.
Ekspertka podkreśla jednak, że nie sposób nie zauważyć, że nie zawsze celem programu motywacyjnego jest chęć sztucznego przekwalifikowania części wynagrodzenia  za pracę na przychód  z kapitałów pieniężnych. Byłoby tak z pewnością, jeśli wypłata z takiego programu następowałaby w krótkich przedziałach czasowych. Wydaje się jednak, że inaczej należy spojrzeć na ten problem, jeśli zaś  program motywacyjny jest tworzony z myślą o tym, by stworzyć w miarę stały zespół ludzi, którzy byliby żywotnie zainteresowani osiąganiem jak najlepszych wyników.

Izabela Rutkowska pyta retorycznie, czy w takiej sytuacji, wynagrodzenie wypłacone  z programu motywacyjnego nie mogłoby być opodatkowane podobnie jak chociażby dywidendy?

Krzysztof Koślicki