W przedmiotowej sprawie do fiskusa zwróciła się spółka w sprawie skutków podatkowych organizowanego przez nią programu lojalnościowego związanego z otrzymaniem nagród.

Pod swoją marką spółka sprzedaje trzy kategorie produktów: kosmetyki, usługi kosmetyczne oraz usługi hotelowe. W celu wzmocnienia świadomości marki wśród konsumentów, rozważane jest wdrożenie programu lojalnościowego w ramach grupy. Mechanizm nagradzania lojalności konsumentów oparty będzie na ich wynagradzaniu z tytułu zakupów towarów oraz usług oferowanych przez spółkę. Po zebraniu odpowiedniej liczby punktów, konsument będzie miał prawo do wymiany punktów na nagrody z przygotowanego katalogu nagród. Nagrodami w programie będą towary i vouchery/bony na usługi.

Zdaniem spółki nagrody wydawane konsumentom w ramach prowadzonego programu stanowią nagrody uzyskane w sprzedaży premiowej, a więc jeśli ich jednorazowa wartość nie przekroczy kwoty 760 zł, to będą one zwolnione z podatku dochodowego i na spółce nie będą ciążyły obowiązki płatnika.

Fiskus się nie zgodził. Jego zdaniem wobec braku definicji występującego w art. 21 ust. 1 pkt 68 ustawy o PIT pojęcia "sprzedaż premiowa", w celu ustalenia jego znaczenia należy sięgnąć do przepisów Kodeksu cywilnego, gdzie w art. 535 postanowiono, że przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę. Z przytoczonego przepisu fiskus wywiódł, iż przedmiotem sprzedaży mogą być tylko rzeczy. Natomiast czynności, na które wskazała spółka nie prowadzą do zawarcia umowy sprzedaży, gdyż nie obejmują one rzeczy, tym samym art. 21 ust. 1 pkt 68 ustawy o PIT nie ma wobec nich zastosowania.

Sprawa trafiła do WSA w Warszawie. Zdaniem sądu fiskus nie ma racji.

Sąd podkreślił, co do zasady - powinno być tak, że pojęcia użyte w prawie cywilnym i w przepisach podatkowych, jeśli w tych ostatnich nie są odmiennie zdefiniowane, należy rozumieć tak jak stanowi prawo cywilne, biorąc pod uwagę fakt, że obie gałęzie prawa składają się na jeden system prawny. Zasada ta jednak nie zawsze znajdzie zastosowanie. A z taką sytuacją mamy do czynienia w tej sprawie.

Według sądu wskazane jest, aby przed sięgnięciem do definicji legalnych zawartych w innych, niż prawo podatkowe, dziedzinach prawa, wykluczyć możliwość nadania takiemu terminowi swoistego znaczenia w systemie prawa podatkowego lub na gruncie danej ustawy. A na gruncie przepisów ustawy o PIT nie budzi żadnych wątpliwości, iż przedmiotem opodatkowania jest przychód uzyskany zarówno ze sprzedaży towarów jak i usług. Skoro ustawodawca dopuszcza możliwość uzyskania przychodu ze sprzedaży usług, to nie ma żadnych prawnych i racjonalnych podstaw, by twierdzić, iż sprzedaż premiowa może być łączona tylko i wyłącznie ze sprzedażą rzeczy, czyli z wykluczeniem sprzedaży usług.

Według sądu fiskus niezasadnie więc zawęził znaczenie pojęcia "sprzedaż", o której mowa w art. 21 ust. pkt 68 ustawy o PIT do sprzedaży wyłącznie rzeczy. Zdaniem sądu, pojęcie to odnosi się zarówno do sprzedaży rzeczy, jak i usług.

W rozpoznanej sprawie sporny nie był sposób, w jaki należało rozumieć pojęcie "premiowa", Premiowy charakter sprzedaży wyraża się bowiem w przekazywaniu klientom dodatkowego wynagrodzenia w zamian za określone zachowanie.

Wyrok WSA w Warszawie z 9 października 2014 r., III SA/Wa 1047/14

Omówienie pochodzi z programu Vademecum Głównego Księgowego