Sprawa dotyczyła podatniczki, która zwróciła się do burmistrza o umorzenie zaległości podatkowej z tytułu podatku od nieruchomości. We wniosku wskazywała na swoją trudną sytuację finansową i podała, że jest osobą bezrobotną, jej mąż przebywa na zasiłku chorobowym, a na utrzymaniu mają troje dzieci w wieku szkolnym.

Burmistrz odmówił małżonkom umorzenia zaległości podatkowej wskazując, że podatnicy od lat nie płacą należnych podatków, a dodatkowo uchylają się od opodatkowania od powierzchni przeznaczonych pod działalność gospodarczą, co jest przedmiotem drugiego postępowania. Od tej decyzji małżonkowie skierowali do SKO odwołanie. SKO utrzymało w mocy decyzję burmistrza. Istotne jednak jest to, że w odwołaniu od tej decyzji w nagłówku umieszczono imiona i nazwisko małżonków. Pod treścią odwołania umieszczono wydrukowane imiona i nazwisko małżonków i podpis zawierający nazwisko.

Sprawa trafiła do WSA w Rzeszowie. Sąd stwierdził, że wszczęcie postępowania przed organem odwoławczym uzależnione jest od tego, czy strona skorzystała z uprawnienia do wniesienia odwołania. Organ odwoławczy nie może zatem działać z urzędu, a w razie braku odwołania postępowanie przed organem odwoławczym nie znajduje uzasadnienia w prawie i decyzja wydana w takim trybie dotknięta jest wadą nieważności.

Poznaj Linie Orzecznicze Lex >>

A taka sytuacja zaszła zdaniem sądu w przypadku zaskarżonej decyzji. Z umieszczonego w odwołaniu nagłówka i wydruku pod treścią tego pisma wynika, że zostało ono wniesione przez małżonków. To jednak z analizy złożonego odwołania nie można jednoznacznie stwierdzić, kto tak naprawdę je złożył, gdyż pismo to zawiera jedynie jeden podpis zawierający nazwisko. Nie ma natomiast drugiego podpisu, który potwierdzałby złożenie tego środka zaskarżenia również przez drugiego odwołującego. W konsekwencji nie wiadomo, czy odwołanie zostało wniesione przez małżonków (jakby to wynikało z wydruku znajdującego się w nagłówku oraz pod treścią odwołania), czy też odwołanie zostało wniesione przez jednego z małżonków.

SKO nie wezwało małżonków do złożenia wyjaśnienia, czy to oni wnieśli odwołanie i w dalszej konsekwencji nie uzupełniło go o brakujący podpis drugiego odwołującego. Przyjmując, że omawiany środek zaskarżenia został złożony przez obydwoje małżonków Kolegium rozpatrzyło ww. odwołanie i wydało zaskarżoną decyzję.

Zdaniem sądu, wskazanie w nagłówku i pod treścią odwołania wydruku zawierającego imiona i nazwisko stron nie jest równoznaczne z podpisaniem tego pisma przez obydwoje małżonków, gdyż podpis zawiera tylko jedno nazwisko.

Zdaniem sądu, odwołanie nie zostało złożone przez obydwoje małżonków od decyzji organu burmistrza, zatem SKO nie posiadało kompetencji do rozpoznania odwołania i rozstrzygania przedmiotowej sprawy w trybie odwoławczym. Decyzja SKO wydana na podstawie odwołania zwierającego uchybienie formalne w postaci braku podpisu jednej strony - jest nieważna z przyczyn rażącego naruszenia prawa.

Sąd wskazał też, że wniosek o umorzenie zaległości w podatku od nieruchomości powinien być formalnie złożony przez każdego z małżonków - mimo że obydwoje małżonkowie, jako współwłaściciele nieruchomości odpowiadają solidarnie za zobowiązanie podatkowe wynikające z podatku od nieruchomości.

Wyrok WSA w Rzeszowie z 7 kwietnia 2016 r., sygn. akt I SA/Rz 556/15

Dowiedz się więcej z książki
Podatki i opłaty dotyczące nieruchomości
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł