Akademia Sztuk Pięknych i Uniwersytet Ekonomiczny zawarły umowę o współpracę, aby zrealizować razem inwestycję budowlaną na cele publiczne. Umowa przewidywała, że każda ze stron wniesie własny wkład. Jednostki, jako partnerzy szkoły, uzyskały także dofinansowanie ze środków unijnych.
W ramach współpracy akademia została wyznaczona na lidera projektu, w związku z tym cały zarząd nad budową spoczywał na niej, także wszystkie faktury były wystawiane na nią. Natomiast uniwersytet jako partner miał obowiązek przekazywania środków finansowych na otwarty rachunek lidera po każdej zakończonej części inwestycji.


Akademia miała wątpliwości, czy fiskus nie uzna otrzymywanych środków pieniężnych od uniwersytetu za podlegające opodatkowaniu VAT. Chcąc się zabezpieczyć wystąpiła o wydanie pisemnej indywidualnej interpretacji.


Akademia twierdziła, że otrzymane środki nie podlegają VAT, ponieważ nie świadczy na rzecz uniwersytetu żadnej usługi. Wszystkie czynności były podejmowanie w ramach umowy o współpracę i miały jedynie na celu realizację wspólnego przedsięwzięcia.


Niestety organ interpretacyjny nie podzielił argumentacji akademii. Fiskus dopatrzył się skonkretyzowanego świadczenia w zamian za wynagrodzenie, które miało polegać na zrealizowaniu inwestycji, a następnie przekazaniu jej części na własność uniwersytetowi za wynagrodzeniem. Zdaniem organu, nie było wątpliwości, że w sprawie występował stosunek zobowiązaniowy i wynagrodzenie za wyświadczenie usługi. Organ stwierdził, że nawet można mówić o odsprzedaniu usługi budowlanej, co podlega opodatkowaniu.
Akademia wniosła skargę do WSA. Wskazała, że zarówno ona jak i uniwersytet musieli wnieść wkłady własne, zgodnie z prawami i obowiązkami określonymi w umowie o współpracę. Akademia przekonywała o podobieństwie umowy o współpracę do umowy konsorcjum. 


Wojewódzki Sąd Administracyjny (III SA/Gl 1493/15) przyznał rację akademii. WSA wskazał, że lider projektu, czyli akademia, nie działał jedynie w imieniu własnym, a w ramach umowy o współpracę. Dodatkowo sąd wskazał, że właśnie rezultatem zawarcia tej umowy było uzyskanie przez partnerów dofinansowania unijnego. Lider nie odsprzedawał części inwestycji, tylko obciążał partnera, uniwersytet, częścią kosztów.
8 lutego br. Naczelny Sąd Administracyjny (I FSK 546/16) zaaprobował rozstrzygnięcie WSA. Sąd jednoznacznie stwierdził, że akademia nie świadczyła żadnej usługi. Natomiast działania podejmowane w ramach umowy o współpracę nie można oceniać jednostkowo, ale przy uwzględnieniu złożonego charakteru. Zdaniem NSA, nie każde przekazanie pieniędzy musi stanowić zapłatę wynagrodzenia.
 

Krajowa Administracja Skarbowa. Komentarz [PRZEDSPRZEDAŻ] Andrzej Melezini Krajowa Administracja Skarbowa. Komentarz >>
Cenieni eksperci szczegółowo omawiają strukturę oraz kompetencje nowo powstałej administracji celno-skarbowej. >>