W sprawie chodziło o prawo do odliczenia naliczonego podatku VAT. Wspólniczka spółki jawnej kupiła nieruchomość od likwidowanej spółki. Z faktur dokumentujących tę transakcję podatniczka chciała odliczyć podatek.

Sytuacja wyglądała tak, że kobieta, razem z drugim wspólnikiem spółki jawnej, postanowiła o rozwiązaniu spółki bez przeprowadzania likwidacji. Natomiast majątek spółki został podzielony między nich. W ramach tego podziału kobieta otrzymała wszystkie rzeczy i prawa majątkowe, których nabycie zostało udokumentowane przez fakturę wystawioną przez spółkę. Jednak podatniczka nic nie zapłaciła spółce. Za to musiała zapłacić drugiemu wspólnikowi równowartość przypadającego na niego udziału.

Po tak przeprowadzonej transakcji podatniczka chciała odliczyć podatek. Jednak naczelnik urzędu skarbowego zanegował to, aby podatniczka miała takie prawo. Organ wskazał, że kobieta nabyła nieruchomość nieodpłatnie. Natomiast fakt, że musi oddać równowartość części udziału drugiemu wspólnikowi nic nie zmienia. Taka zapłata ma na celu spłatę wspólnika i nie ma charakteru ekwiwalentu za majątek spółki wyjaśnił fiskus.

Jednak takie tłumaczenie nie przekonało podatniczki. Uważała, że organ się myli i nie bierze pod uwagę faktu, że otrzymała nieruchomość zamiast świadczenia pieniężnego od spółki z tytułu posiadanego udziału i wniesionego wkładu. W jej przekonaniu ta okoliczność przemawiała za tym, że przekazanie nieruchomości było odpłatną transakcją.

Ostatecznie tłumaczenia kobiety nie znalazły aprobaty przed sądami administracyjnymi. Najpierw Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach stwierdził, że nie ma bezpośredniego związku pomiędzy wniesieniem wkładu do spółki a nabyciem nieruchomości. A potem 19 czerwca br. Naczelny Sąd Administracyjny (I FSK 1447/16) wyjaśnił, że kobiecie nie przysługuje prawo do odliczenia podatku, ponieważ transakcja nabycia przez nią nieruchomości była nieodpłatna

VAT. Komentarz 2018 Adam Bartosiewicz VAT. Komentarz 2018 >>