W sprawie chodziło o spółkę, która płaciła za użytkowanie wieczyste nieruchomości. Wysokość tej opłaty była ustalona przez prezydenta Wrocławia, który po czasie chciał ją podwyższyć. W tym celu wysłał do spółki wypowiedzenie dotychczasowej rocznej opłaty i zaproponował nową wyższą cenę. Jednak dla podatniczki podwyższa była zbyt duża i odwołała się do samorządowego kolegium odwoławczego. Gdy i to nie pomogło, spółka skierowała sprawę do sądu. Ostatecznie spór ten trwał 4 lata, a zakończył go wyrok okręgowego sądu na niekorzyść spółki. Sąd powszechny przyznał rację prezydentowi, iż opłata powinna być wyższa. 

Do czasu finalnego rozstrzygnięcia spółka płaciła za użytkowanie wieczyste po starej cenie. Jednak po zakończeniu postępowania sądowego wyszło na to, że ma niedopłaty za kilka lat.

Dwie metody dla ujęcia w kosztach dopłaty

Po uregulowaniu tego długu powstał dla spółki kolejny problem, a mianowicie kiedy powinna ująć w kosztach podatkowych uregulowanie tej dopłaty. 

Spółka uważała, że wydatek powinien być ujęty jednorazowo w roku, w którym dopłaciła różnicę. Argumentowała, że obowiązek dopłaty wynikał z faktu uprawomocnienia się wyroku sądowego. Natomiast sama podatniczka nie popełniła błędu przy uiszczaniu bieżących należności. Ponadto wskazywała, że od początku 2016 r. została wprowadzona zasada, według której korekty kosztów podatkowych są ujmowane na bieżąco, chyba że są wynikiem błędów rachunkowych, albo innych oczywistych omyłek.
Jednak dyrektor izby skarbowej stwierdził, że spółka nie ma racji. W jego przekonaniu powinna dokonać korekty w podatku dochodowym osobno za każdy rok, za który musiała dopłacić. Fiskus przekonywał, że taki stan rzeczy wynika z obowiązku zgodności zapisu w księgach rachunkowych z rzeczywistością. W końcu zostało ostatecznie przesądzone, że opłaty z tytułu użytkowania wieczystego są wyższe za poszczególne lata i tak samo powinno być odnotowane w księgach, dlatego konieczna jest korekta – tłumaczył organ podatkowy.

Należność jest wymagalna po uprawomocnieniu się orzeczenia

Po stronie podatniczki jednak opowiedziały się sądy administracyjne. Zarówno WSA (I Sa/Wr 1907/15) jak i NSA (II FSK 1808/16) powołały się na uchwałę Sądu Najwyższego (sygn. akt III CZP 37/05), gdzie SN stwierdził, że ustalona przez sąd opłata roczna z tytułu użytkowania wieczystego staje się wymagalna, w części przewyższającej opłatę dotychczasową, po uprawomocnieniu się wyroku.

6 lipca br. Naczelny Sąd Administracyjny dodał, że nieuzasadnionym jest wymaganie od spółki, aby korygowała koszty ze względu na fakt, że dopiero po uprawomocnieniu się wyroku sądu ta dopłata stała się należna. W konsekwencji nie ma innego rozwiązania jak ująć tą należność w bieżących kosztach – podsumował NSA.